utworzono: 2013/04/25 11:07Manewrowanie w ciasnym porcie |
||
W marinach południowej Europy ,Polscy skiperzy słyną z tego że nie potrafią manewrować jachtami w porcie , czy to prawda ? Jakie Wy macie doświadczenia w tym temacie ?
|
||
#503 | wysłano: 2013/04/25 11:26 |
|
---|---|---|
Wydaje mi się ,że raczej nie odbiegamy od innych , natomiast dużo gorzej jest z manewrowaniem przy uzyciu szpringów (gdy stoimy long side). To ostatnie w dużo większym stopniu dotyczy nie-Polaków.
|
||
#505 | wysłano: 2013/04/25 12:13 |
|
Ciasne mariny, np we Włoszech to norma. Odległość między zacumowanymi rufą jachtami czasami jest taka sama, jak długość naszej łódki. Przy śrubie lewoskrętnej cofając można skręcić rufą w prawo w miejscu, żadne stery strumieniowe nie są potrzebne. Sytuacja komplikuje się przy silnych wiatrach.
|
||
#507 | wysłano: 2013/04/25 12:19 |
|
Po prostu czasem ludzie nie maja doświadczenia w manewrowaniu jachtem , nie jest to kwiestia chyba narodowościl. Na pewno duzo latwiej jest manewrowac jachtem z silnikiem stacjonarnym niz zaburtowym
|
||
#510 | wysłano: 2013/04/26 18:18 |
|
W marinach południowej Europy ,Polscy skiperzy słyną z tego że nie potrafią manewrować jachtami w porcie , czy to prawda ? Jakie Wy macie doświadczenia w tym temacie ? A ska taki pogląd? właśnie skończyłem prowadzić 2 tydzień na manewrówce w Chorwacji, i uważam że z tym manewrowaniem nie jest tak źle wśród polaków, w stosunku do innych nacji. Pozdrawiam z Trogiru. Reklama |